środa, 31 lipca 2013

Początki bywają trudne...etui z filcu

Hej :)

Tak jak w temacie, dzisiaj moje pierwsze etui..
Doszłam do kilku wniosków przy jego tworzeniu, a najważniejszy to to, że już nigdy nie użyje do tego muliny tylko zwykłej nitki, bo wygląda to o wiele ''zgrabniej''..(oczywiście każdy sposób ma swoich zwolenników)

Po drugie, że dodatki doszywać przed zszyciem etui..
A po trzecie, że straszny przy tym bałagan zrobiłam xd

Nie wyszło najgorzej, ale to co zszyłam muliną wygląda tragicznie...reszta ujdzie :)
Na pewno uszyję jeszcze jakiś w wakacje, mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej. :D







U was też tak gorąco? :OO

Papa :*




10 komentarzy:

  1. Fajne :) rzeczywiście mulina trochę ... grubo wyszła ;) Też mam zamiar zabrać się za filc, ale na razie molestuję o.o modelinę :D
    U mnie też upał, ale jutro nad morze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne etui :D
    U mnie zimno ;/

    Pozdrawiam Klaudia c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet zgrabnie Ci to wyszło. :D
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet zgrabnie to wygląda. :D
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne etui :) Zapraszam na mojego nowego bloga: www.Grafikerek.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest fajne ;)
    Ja zazwyczaj szyję muliną (najlepiej w kontrastowym kolorze) i moim zdaniem nie wygląda to niezgrabnie; przykład na moim blogu: http://sowiagaleria.blogspot.com/2014/01/szydekowanie-ciag-dalszy.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :33 wszystkie sugestie mile widziane :)
Nie reklamujcie się. Wchodzę na Wasze blogi...Chyba, że masz google+...wtedy koniecznie zostaw link :D
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi ;)




HEJTUJESZ Z ANONIMA? JESTEŚ TAKA ODWAŻNA.