Znowu, ponownie przeprosiny, za tak długą nieobecność...
Ostatni tydzień szkoły przede mną...jutro mam egzaminy w szkole językowej, poprawę sprawdzianu z matematyki i do zaliczenia dwie kartkówki z niemieckiego ;___; O massaaaakroo!
No ale ok...jakoś trzeba żyć:D
Czemu ostatni tydzień? Bo jadę na wakacje 22/06 <33333 NARESZCIE!! :D
Przechodząc do postu...Z samego ciała byłam dumna, na prawdę...Ale jak wzięłam się za malowanie twarzy...Pff! Wszystko zepsułam tą twarzą:< ale mam zamiar jeszcze podobne prace w przyszłości robić, więc muszę poćwiczyć! :))
grrr:<
to tyle...pa :))
Jak dla mnie, to tylko rzęsy i brwi trzeba by było poprawić. Reszta wygląda super! :3
OdpowiedzUsuńświetna syrenka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
fajna ;)
OdpowiedzUsuńW sumie faktycznie jakoś tak dziwnie twarz wyszła, ale muszę Ci powiedzieć że miałam podobny problem kiedy zrobiłam swoją pierwszą figurkę malowaną farbą. :D
OdpowiedzUsuńŚliczna♥Jedynie może brwi ^^Ale i tak świetnie wyszła ♥
OdpowiedzUsuńJest spoko, dasz radę to wyćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś ją zrobić trochę chudszą, ale i tak nie jest zła. Bardzo mi się podoba jej ogon. Oczy też nie są najgorsze. Ale jednego jestem pewna. Nie potrafię takiej zrobić XD
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane za wasze opinie :)))
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji! :d
OdpowiedzUsuńŚwietna syrenka
udanego wyjazdu, zawsze można poprawić głoowę
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba taka jaka jest! :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :*:*:*
UsuńBardzo ładna Arielka :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba, urocza jest :P
OdpowiedzUsuńPS. nominowałam Cię do Liebster Blog :)